Podczas pobytu w Kairze można przepłynąć się po Nilu. Oczywiście nie wpław, dlatego z chęcią zgodziliśmy się na wzbogacenie naszej wycieczki o ten punkt :). Jak moglibyśmy zrezygnować z przejażdżki po tak znanej, drugiej co do długości, rzece na świecie, dzięki której na pustynnych afrykańskich terenach możliwa była jakakolwiek działalność rolnicza. Urodzajna delta Nilu rozpoczyna się już na przedmieściach Kairu. To w Egipcie ta długa rzeka kończy swój bieg i wpada do Morza Śródziemnego. Naturalnym jest, że byliśmy ciekawi i chcieliśmy przyjrzeć się jej z bliska. Co prawda kolorystyka wody nie jest specjalnie zachęcającą, ale na szczęście nie byliśmy narażeni na nieprzyjemne zapachy. Podróż po rzece odbywaliśmy na niewielkiej, zadaszonej łodzi, chroniącej przed piekącym afrykańskim słońcem.
Muszę przyznać, że Kair z poziomu Nilu wygląda zdecydowanie lepiej niż z autokaru. Prawdopodobnie dlatego, że nad brzegami rzeki znajdują się bardziej eleganckie rezydencje i hotele znanych światowych sieci.
Na łodzi a dokładniej na jej dziobie można również zrobić sobie sesję zdjęciową w pełnym słońcu, niczym na wspaniałym jachcie :). Wielu uczestników wycieczki korzystało z tej możliwości :D.
Podczas całej podróży towarzyszyła nam, znana zewsząd w Egipcie, arabska muzyka 🙂 oraz opowiadania przewodnika o tym co ciekawego właśnie mijamy 🙂
Przejażdżka po Nilu nie trwała zbyt długo. O ile mnie pamięć nie myli nie przekroczyła nawet godziny, ale z pewnością jest to ciekawe doświadczenie, bo tylko od strony rzeki widać niektóre części miasta :).
Po wyciecze wysiedliśmy z łódeczki po chybotliwym trapie i wspięliśmy się wąskimi schodkami na poziom ulicy, gdzie czekał na nas autokar, którym udaliśmy się w dalszą drogę…
Chętnie popłynąłbym, ale dalej niż tylko w obrębie miasta. Podobno tak tez mozna zwiedzać atrakcje Egiptu.
Też słyszałam o takich rejsach, ale nie uczestniczyłam nigdy w żadnym 🙂
To mi przypomina słynną powieść Agaty Christie “Smierc na Nilu”, ale to była ta dłuższa wycieczka, o ktorą pyta wkraj.
A takich zdjec nie widzialam u nikogo wczesniej. Rzeczywiscie Kair wyglada bardzo nowoczesnie,prawdziwa metropolia.
Ardiola, akurat “Śmierci na Nilu” nie czytałam, ale wierzę na słowo :). Kair zdecydowanie lepiej wygląda z poziomu tej łódeczki 🙂
Mnie marzy się wycieczka dużą “łajbą” po Nilu, a konkretnie rejs po Nilu 🙂 Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się spełnić to marzenie, nienależące do najtańszych.. Ale tak właśnie widzę moją podróż do Egiptu, ponieważ leżenie na plaży mnie nie kręci 🙂
Pozdrawiam
Asiu, życzę Ci, żeby to marzenie się jak najszybciej spełniło 🙂
No a gdzie ta sesja zdjeciowa w pelnym sloncu, co???? Wiem, wiem w prywatnym archiwum.
Faktycznie wycieczka po Nilu atrakcyjna i miasto jakby ladniej wyglada.
No oczywiście, że jest i sesja, ale jak mówisz głęboko ukryta :), bo my tak słabo się komponujemy z egipskim klimatem. Jakoś chyba za bladzi jesteśmy :).
Faktycznie z perspektywy łódki Egipt (Kair ) wygląda jak nie Egipt 😀
jakoś ładniej i tak kontrastowo – zieleń z pustynnym piaszczystym klimatem i tymi budynkami charaktertystycznymi dla Egiptu
fajne zdjęcia! świetna podróż, nie wiedziałam, że w Kairze są też i takie możliwości zwiedzania miasta!
życie & podróże
gotowanie
Franc ja też tak uważam, że z tej perspektywy Kair wygląda zupełnie inaczej. I moim zdaniem znacznie lepiej niż z każdej innej 😉
Olu bardzo się cieszę, że podobają ci się zdjęcia 🙂
Margarytko, milego swietowania zyczy Ataner:)
Ataner dziękuję bardzo 🙂
Też miałam tak zwiedzać Egipt ale ostatecznie zrezygnowałam z rejsu bo naczytałam się wielu negatywnych opinii.